Utytułowana 51-letnia była bokserka Agnieszka Rylik na początku tego roku podzieliła się przykrym wyznaniem na temat swojego stanu zdrowia. W sieci przekazała, że mierzy się ze zwyrodnieniem kręgosłupa, które ogranicza jej ruch.
W czasie kariery sportowej miałam operację Achillesa, dłoni i kolana. Kolano nie wytrzymało, więc miałam drugą operację, po której nie było już dobrze i zakończyła moją karierę sportową. Zwyrodnienia w stawach barkowo-obojczykowych doprowadziły do operacji obu barków, resekcji obojczyka - pisała.
Coraz poważniejsze problemy zdrowotne doprowadziły Rylik do złej sytuacji finansowej. Byłej gwiazdy sportu nie stać na opłatę wynajmowanego mieszkania, straciła też ubezpieczenie.
Mama nie może się ruszyć, gotuje mi nawet na siedząco czasami. Ma skończone 50 lat, ale funkcjonuje, jakby miała ponad 80. Widzę jej ból i jest mi ciężko z tym, bo nie jestem w stanie z mamą pójść na spacer - mówiła w "DDTVN" córka Rylik, Agnieszka.
Ile pieniędzy zebrano na leczenie Agnieszki Rylik? Kwota przekroczyła ich najśmielsze oczekiwania
Po tym, jak media przekazały informacje na temat stanu zdrowia Rylik, szybko ruszyła zbiórka internetowa na jej leczenie. Jej organizatorem zostało Stowarzyszenie Obudź w Sobie Potencjał.
Wynik zbiórki już jest imponujący. Do 13 lutego udało się zebrać ponad 430 tys. złotych.
Nie spodziewałem się takiego odzewu, jestem pod ogromnym wrażeniem. To świadczy tylko o tym, że Agnieszka musiała mocno utkwić w ich sercach. I że nadal w nich jest - powiedział WP Sportowym Faktom Bartosz Oleszczuk, pomysłodawca akcji dla Rylik.
Ona jest tym wszystkim bardzo wzruszona. W trakcie kariery sportowiec nie spodziewa się, że to, co robi i co osiąga, może zostać tak odebrane i zapamiętane. Ludzie jej nie zawiedli, a to świadczy tylko o tym, że i ona nie zawiodła ich - dodał mężczyzna.
Rylik na Facebooku podziękowała za okazane jej wsparcie w ostatnim czasie.
Doświadczam czegoś, czego nie umiem opisać słowami. Codziennie otrzymuję ogrom wsparcia i życzliwości - od bliskich, od dawnych znajomych, od ludzi, których nawet nigdy nie spotkałam. Każde dobre słowo, każda wiadomość i gest sprawiają, że wiem, iż w tej walce nie jestem sama - stwierdziła.
