Aleksandra Adamska też reklamowała alkohol. Karę przyjęła z pokorą: "Zostałam skazana, zapłaciłam grzywnę"
Aleksandra Adamska pojawiła się u Żurnalisty. Podczas rozmowy pojawił się temat reklamowania alkoholu. Aktorka przyznała, że choć nie była świadoma konsekwencji prawnych, to przyjęła je z pokorą.
Aleksandra Adamska zyskała ogólnopolską rozpoznawalność, gdy wcieliła się w rolę Pati w serialu "Skazana". Dziś kolorowa prasa i portale branżowe interesują się nie tylko jej zawodową karierą, ale również życiem prywatnym. Duże emocje wywołują jej metamorfozy. Jakiś czas temu aktorka odmieniła swoją fryzurę.
Ostatnio aktorka wzorem koleżanek i kolegów z rodzimego show-biznesu pojawiła się na przepytkach u Żurnalisty. Podczas podcastu Adamska opowiedziała o blaskach cieniach swojego życia. W pewnym momencie padło pytanie, czy pewnego rodzaju klęską było dla niej reklamowanie alkoholu, które w naszym kraju jest nielegalne.
To było bardzo ciekawe wszystko. Prokuratura, nie ma żartów. Zostałam skazana, zapłaciłam grzywnę. Pójście tam z moją prawniczką, odpowiadanie przed sądem... Trzęsłam się jak osika. Więcej tego nie zrobię. (...) Ja też w nieświadomy sposób przyjęłam tę reklamę - wyznała.
ZOBACZ TAKŻE: Bogusław L. i Magdalena C. usłyszeli ZARZUTY!
Aleksandra Adamska reklamowała alkohol. Poniosła konsekwencję
Aktorka tłumaczyła w trakcie rozmowy, że to nie była typowa reklama, ale kampania sygnowana daną marką alkoholu. To razem z tą marką wybrała się do Laponii, gdzie przez pięć dni zapewniono jej całą masę atrakcji. Aleksandra zaznaczyła, iż miało to swoją cenę. Karę przyjęła z pokorą i pełną świadomością.
Była grzywna i faktycznie jestem skazana w prokuraturze. Moja prawniczka mówi, że inni się odwołują. No nie. Nie wiedziałam tego i ponoszę odpowiedzialność, to były konsekwencje, ja je poniosłam. Zapłaciłam grzywnę najszybciej, jak tylko mogłam. Nie są to małe pieniądze - wyznała u Żurnalisty.