22 lipca zmarł Ozzy Osbourne. Legenda rocka od lat zmagała się między innymi z chorobą Parkinsona oraz powikłaniami po urazach odniesionych w wyniku upadku w 2019 roku. W wyniku problemów zdrowotnych poruszał się na wózku inwalidzkim. Odszedł w wieku 76 lat.
Przypominamy: Ozzy Osbourne miał za sobą trudne dzieciństwo. Ujawnił, że w przeszłości próbował popełnić samobójstwo
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdobywca pięciu nagród Grammy zmarł w otoczeniu bliskich, o czym w komunikacie przekazanym mediom poinformowała jego rodzina.
Z ogromnym smutkiem musimy przekazać, że dziś rano odszedł nasz ukochany Ozzy Osbourne. Do końca był ze swoją rodziną, która otoczyła go miłością. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie - zacytował "The Sun".
Nie żyje Ozzy Osbourne. Członkowie Black Sabbath reagują
Głosu nie omieszkali zabrać także członkowie działającej od 1968 roku grupy Black Sabbath. Tony Iommi, Geezer Butler i Bill Ward uczcili pamięć po jednym z założycieli grupy wpisem w social mediach.
Ozzy na zawsze! - napisali krótko pod jego zdjęciem.
Ostatni występ Ozzy'ego Osbourne'a
Przypominamy, że trzy tygodnie temu gwiazdor dał ostatni w karierze koncert wraz z zespołem. "Książę Ciemności" wystąpił w Birmingham 5 lipca, a wydarzenie zgromadziło 40 tysięcy fanów. Podczas występu Osbourne wykonał swoje największe hity, a na scenie towarzyszyli mu Metallica, Guns N' Roses czy Slayer. Za kulisami wydarzenia pojawił się między innymi Yungblud, który miał okazję zagrać jako support zespołu. Panowie mieli okazję porozmawiać i wymienić uściski.