Eurowizja 2025 co prawda wciąż przed nami, ale działania promocyjne wokół muzycznego wydarzenia już trwają w najlepsze. Tradycją jest, że przed konkursem odbywają się specjalne koncerty, które dla uczestników są szansą na przekonanie do siebie głosujących, a to przecież ich werdykt będzie tu kluczowy.
Justyna Steczkowska intensywnie promuje "Gaję". Eksperci piszą wprost
O przychylność fanów Eurowizji zabiega też reprezentantka Polski, Justyna Steczkowska, która wystąpi w konkursie z piosenką "Gaja". Wydaje się, że jej strategia się sprawdza, bo bukmacherzy dają nam spore szanse na awans do wielkiego finału, a internauci przychylnie wypowiadają się o jej show. Wśród fanek jest nawet córka Elona Muska.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Zagraniczni fani i eksperci Eurowizji oceniają występ Justyny Steczkowskiej w Amsterdamie. Byli JEDNOGŁOŚNI
W ostatnim czasie Justyna nieustannie kursuje między Polską a europejskimi miastami, w których odbywają się tzw. pre-parties przed Eurowizją. Tym razem gościła w Wielkiej Brytanii, gdzie najpierw gościła w Manchesterze, a dzień później pojawiła się na scenie w Londynie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas London Eurovision Party wykonała trzy piosenki: "Gaję", "Samą", z którą reprezentowała nasz kraj w 1995 roku, oraz zeszłoroczną propozycję "Witch Tarohoro". Fragment z jej występu opublikował u siebie eurowizyjny serwis WiwiBloggs, a eksperci rozpisują się o Justynie w pozytywny sposób.
Głos, taniec, włosografia [z ang. hairography - przyp.red.], moc - oto Justyna Steczkowska - podsumowali.
A co o jej występie sądzą zagraniczni fani? Ci także nie szczędzili jej komplementów.
"Królowa", "Justyna serwuje nam w tym roku najlepsze wokale i najlepszych tancerzy", "Terapia dla mych uszu, "Gaja" to wygra", "Najlepszy głos, piosenka z przesłaniem, energia, choreografia, pełny pakiet", "To niewiarygodne, jak bardzo jest utalentowana. I przepiękna jak zawsze", "Ta to dopiero ma głos, jak budzący się wulkan" - czytamy.
Co ciekawe, jeden z fanów stwierdził nawet, że Justyna stała się... przewidywalna. Powód może Was jednak zaskoczyć, bo jest to komplement.
Okej, to już się robi nudne. Justyna zawsze występuje w punkt. Aż tęsknię za czasami tych nerwów, że coś może pójść nie tak wokalnie (Rafał, Blanka, Luna, to o was). Ale wiecie co? Mogę się nudzić w ten sposób cały czas. Nie przeszkadza mi to, ten rodzaj nudy mogę czuć co roku.