Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Magdalena Stępień znów uderza w Jakuba Rzeźniczaka: "Kłóciliśmy się, zanim założyłam zbiórkę. Jestem ZASTRASZANA"

1204
Podziel się:

Wydawało się, że dla dobra chorego syna Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak doszli do porozumienia. Konflikt zaognił się jednak na nowo. W obszernej relacji 30-latka nie zostawiła suchej nitki na piłkarzu, po czym usunęła stories...

Magdalena Stępień znów uderza w Jakuba Rzeźniczaka: "Kłóciliśmy się, zanim założyłam zbiórkę. Jestem ZASTRASZANA"
Magdalena Stępień uderza w Jakuba Rzeźniczaka (East News, Instagram)

Dramat Magdaleny Stępień rozgrywa się na oczach całej Polski już od kilku miesięcy. Uczestniczka "Top Model" przebywa obecnie w Izraelu, gdzie lekarze walczą o powrót do zdrowia jej chorego na nowotwór syna. Mimo ich wysiłków stan zdrowia chłopca się pogorszył. Oznacza to, że Oliwier będzie wymagać jeszcze intensywniejszego leczenia, na co Magda nie posiada środków. W tym celu 30-latka zorganizowała kolejną zbiórkę pieniędzy na kurację dla chłopca. Mocno liczyła też wparcie finansowe od Jakuba Rzeźniczaka.

Sam Rzeźniczak natomiast konsekwentnie unikał wypowiadania się na temat założonej przez byłą partnerkę zbiórki. Kilka dni temu piłkarz wdał się w drobną pyskówkę z internautką, która pod jednym ze zdjęć wytknęła mu, że w obecnej sytuacji nosi pasek Louis Vuitton za 3 tysiące. Sportowiec odgryzł się jej, że chętnie podaruje kobiecie markowy gadżet, jeśli ta dorzuci się do zbiórki na leczenie jego syna.

Zobacz także: Wyciek rozmów Cichopek i Kurzajewskiego i kontrowersyjna premiera „365 dni: Ten dzień”

Niestety, choć jeszcze do niedawna wydawało się, że dla dobra Oliwiera rodzice zakopali topór wojenny, nadzieje te okazały się płonne. W niedzielę wyraźnie poruszona Magdalena zamieściła na Instastory obszerną relację, w której znów uderzyła w Rzeźniczaka, nie kryjąc poczucia bezsilności. Jakub ma ponoć "zastraszać" matkę swojego dziecka za skarżenie się innym na to, iż zapewniane przez niego 3 tysiące alimentów nie wystarcza jej na leczenie chłopca.

Moi drodzy, obecnie przebywamy w szpitalu - zaczęła. Właśnie zostajemy przyjęci na oddział na ostatnią chemię, która jest przewidziana na dzisiaj i jutro. Chciałam wam o czymś powiedzieć. O tym, że od wczoraj jestem zastraszana przez ojca mojego dziecka za to, że gdy ludzie do mnie piszą i pytają, dlaczego sama nie opłacę leczenia, to mówię im, że dostaję trzy tysiące złotych alimentów co miesiąc i z tego utrzymuję się tutaj w Izraelu, bo nie pracuję.

Rodzina i tak mi pomaga, bo to jest kropla w morzu potrzeb, a gdy pytają o to, dlaczego ojciec dziecka nie dokłada się do zbiórki i dlaczego się nie odzywa, to mówię, że napisałam do niego dwie wiadomości z prośbą, żeby się odniósł, ile jest w stanie nam pomóc, ale on nie odpisał. Za to jestem teraz szykanowana i zastraszana, że ostrzegał mnie, i że to koniec, więc domyślacie się...

Magdalena wyraziła żal, że ekspartner dokłada jej tylko problemów, których i tak ma już w nadmiarze. Dodała, że jej zła kondycja psychiczna tylko odbija się na małym Oliwierze.

Z racji guza, którego ma Oliwier, nie chce nic innego jeść oprócz mojego mleka - kontynuowała. Ma również problem z butelką, więc nie możemy jakoś inaczej go dokarmiać. Każdy towarzyszący mi obecnie stres szkodzi również jemu, więc powiem wam, że już mam dosyć tego, dlatego postanowiłam nagrać to story i powiedzieć wam, jak wygląda sytuacja, w jakim stresie i lęku żyję. I w jakim stresie i lęku żyje również mój syn, podczas choroby nowotworowej.

Celebrytka zapowiedziała, że to ostatni raz, kiedy publicznie porusza temat zbiórki i zaangażowania w nią Rzeźniczaka.

Od tego momentu nie wypowiadam się na jego temat, nie pytajcie mnie o jego stanowisko odnośnie zbiórki - zapewniła. Walczę o życie mojego syna ja, moja rodzina i wy, za co wam z całego serce dziękuję. Na tym się obecnie skupiam, Oliwier musi mieć silną matkę, która walczy, a nie się stresuje, więc wybaczcie mi te nerwy i emocje, ale po prostu nie jesteście sobie w stanie wyobrazić, co ja przechodzę.

Gwiazda "Top Model" nie szczędziła sportowcowi gorzkich słów. Odniosła się też do nieprzychylnych wiadomości, jakie dostaje od internautów.

Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jakim trzeba być człowiekiem, żeby jeszcze dokładać matce dziecka stres, a automatycznie dokładać to dziecku, bo dziecko wszystko czuje - żaliła się. Oliwiera rak nie jest genetyczny, Oliwiera rak sam się uaktywnił. Ostatni czas był dla mnie mega trudny, kłóciliśmy się dużo z Kubą, zanim rozpoczęłam zbiórkę, ale pewnie się domyślacie, ci co mieli chore na raka, wiedzą co matka czuje, przez co przechodzi.

Jakie to są emocje, stres, jednego dnia czuję się dobrze, drugiego dnia gorzej. Ma stres, frustracje, emocje, to zamiast wspierać i być ponad to... Ja mam prawo do takich emocji. Ja jestem tutaj sama, walczę o niego, a jedyne co dostaję... - dodała na koniec.

Magda po kilku chwilach zdecydowała się jednak usunąć emocjonalne stories, zamiast tego zamieściła oświadczenie.

Kochani - zaczęła. To naprawdę ciężki okres dla mnie i Oliwiera. W głowie mi się nie mieści, jak można podważać cokolwiek, co dzieje się w tym momencie. Proszę Was z całego serca, dajcie nam przetrwać przez to. Jest naprawdę ciężko. Od tej pory nie będę wypowiadać się na temat związany z ojcem dziecka. Nie mam już na to siły. Skupiam się tylko i wyłącznie na moim synku. Nie zadawajcie mi pytań o postawę ojca dziecka w sprawie zbiórki. O to, czy z alimentów nie mogę opłacić leczenia, bo nie mam zwyczajnie na to siły.

Oliwier odczuwa każdy mój stres. Wy mi go ciągle dokładacie w wiadomościach, pytając mnie o takie rzeczy. To boli. Zbiórka jest założona przez portal Się Pomaga. wszystko jest zweryfikowane. Na każdą rzecz w leczeniu wystawiana jest faktura. Ja już wysiadam. Dziękuje za wparcie, ale zrozumcie też mnie, że ja już naprawdę nie mam siły.

Story usunęłam, bo dość już tej medialnej burzy, jak coś wstawiam. My swoje sprawy załatwiamy tam, gdzie się je załatwia. Myślę, że wielu z was już widzi, co jest grane i ja nie muszę tutaj nic od siebie dokładać. Oliwier potrzebuje teraz naprawdę dużo spokoju, a od kilku dni przeżywa mój stres i widzę w nim zmiany, a ja nie mogę sobie na to pozwolić - podsumowała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(1204)
oko
2 lata temu
Faktem jest, ze z rzeniczaka zalosny ojciec. Bez wzgledu na jego pomysly, to jego dziecko jest chore i zajmuje sie nim jego matka, nie on, wiec gdyby mial odrobine poczucia przyzwoitosci, dalby jej chociazby polowe tego. Omijajcie takich chlopkow roztropkow szerokim lukiem!
mimi mimimi m...
2 lata temu
Wstyd, wstyd, wstyd panie rzezniczak. Mam nadzieje ze wszystkie firmy wspolpracujace z panem zerwa kontrakty.
ala
2 lata temu
Dziecko potrzebuje pomocy, ale słabe jest to, że cała jest aktywność jest typowo pod zbiórki. Każdy wiedział, że jak wróciła na insta to zaraz będzie potrzebować kasy. Trochę to szkodzi jej wiarygodności, a jaki jest Rzeźniczak chyba każdy wie...
Gosc88x
2 lata temu
tylko dziecka szkoda teraz i jak dorośnie. Po cholerę tak paplać i wrzucać brudy do sieci. Dla kasy i tyle.
Sabina
2 lata temu
Madziu ale na "paznokietki" masz silę i pamiętaj jak bierzesz ludzi na wiarę i straszysz , że zostaną rozliczeni przez Boga to weź to pod uwagę, że ty też będziesz rozliczona przez Pana Boga. To działa w obie strony a ty nie jesteś świętą!
Najnowsze komentarze (1204)
Iwona
2 lata temu
Taka zestresowana ale makijaż zrobiony idźcie na onkologię to zobaczycie jak wyglądają rodzice przy łóżkach chorych dzieci, wielu kobiet nie stać na puder do twarzy a tu proszę jak zadbana. Non stop pisze o niekomentowaniu a non stop komentuje i ciągle to samo a to dziecko z różańcem to już totalna przegina, widać że potrafi manipulować ta pani żeby tylko wyżebrać jak najwięcej.
MAG
2 lata temu
To zdjecie dziecka z wielkim rozancem - szczyt manipulacji !!!!
Gość
2 lata temu
Obcy ludzie wpłacają ile mogą, aby ratować twojego synka. Co ty robisz człowieku aby ratować swoje dziecko. Ogarnij się kopaczu.
Aga
2 lata temu
To nie jest mężczyzna.. wstyd
zdobył gola
2 lata temu
Cały problem wziął się z tego, że Rzeźniczak o jednego gola za dużo strzelił. Niby dla piłkarza bramkostrzelność jest kluczowa, ale trza wiedzieć do której bramki lepiej nie strzelać...
nie prosto
2 lata temu
Aż dziwne, że panna Magda nie wyrównała sobie ząbków. Na zdjęciach widać ze prosto tam nie jest, choć czy ktoś komuś obiecywał, że w życiu będzie prosto ?
Matka
2 lata temu
Który raz ona pisze, ze nie będzie poruszała więcej tematu ojca dziecka? Ona jest zaburzona, a do tego wykorzystuje to biedne dziecko do swoich gierek i interesów. Wstyd!
izabela
2 lata temu
ty jak tam siedzisz w tym izraelu i przytulilas prywatnie pol banki to se gociaz wyprostuj te zeby na dole i bedzie git
monia
2 lata temu
Dajcie kasę ale nie pytajcie o ojca... Serio? To najbliższe pokrewieństwo, oboje są osobami publicznymi, ludzie mają prawo pytać skoro przekazują na ich dziecko swoje pieniądze! Drażni mnie już ta Pani...
butterfly
2 lata temu
Nie wystarczy jedno zdjęcie, musi być kilka tych durnych ujęć durnych min?? Daj już spokój kobieto, odetnij się od insragrama, skoro jesteś tak zestresowana ludźmi, rób zbiórki wśród bogatych znajomych. Nie jesteś jedyną w Polsce w takiej sytuacji.
ela
2 lata temu
To dziecko, od pierwszego konfliktu jego rodziców, co do zasadności wyjazdu i sposobów leczenia, powinno mieć kuratora sądowego. Ojciec dziecka dla świętego spokoju wyraził zgodę na pomysł matki i ten nieszczęsny Izrael. Matka dziecka, nie myśli racjonalnie, ojciec chce mieć spokój, czas ucieka i jest marnowany na powtarzanie badań, kilkumiesięczny pobyt pochłania kasę zwykłych ludzi ze zbiórki.Nic się w tej historii nie spina.
Sylwia
2 lata temu
Czy Rzezniczak wciąż nie popiera zbiórki pomimo ze był u syna raz w Izraelu i jest w trakcie leczenia tam od paru miesięcy. Bo już nie rozumiem
Shsjwi2j
2 lata temu
No ojciec chce przeoszczędzić na dziecku.
Tomasz
2 lata temu
wstyd co ona robi
...
Następna strona