Marianna Schreiber twierdzi, że padła ofiarą internetowych oszustów. "OKRADLI NAS i to na niemałe pieniądze"
Marianna Schreiber podzieliła się z obserwującymi na Instagramie opowieścią ku przestrodze. Przekazała, że została okradziona, po tym, jak podpięła córce kartę płatniczą do telefonu. Celebrytce udało się szybko zareagować, ale jak twierdzi, mogła stracić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Marianna Schreiber ma za sobą trudny czas. W czerwcu rozwiodła się z mężem, a w ubiegłym tygodniu ogłosiła, że zakończyła związek z Piotrem Korczanowskim. Para wiodła wspólne życie zaledwie przez 3 miesiące, ale w tym czasie profile celebrytki w mediach społecznościowych obfitowały w romantyczne kadry. Choć w internecie odnotowany został także kryzys w ich relacji.
Uczestniczka "Królowej Przetrwania" znana jest z tego, że dzieli się z obserwującymi różnorakimi fragmentami codzienności. Dokumentuje nie tylko szczęśliwe chwile spędzone z córką, ale przyznaje się także, między innymi do problemów językowych podczas zagranicznych wyjazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber chciałaby mieć kolejne dziecko. Mówi o kolejnych poprawkach w wyglądzie i idealnym ojcu dla swojego dziecka
Marianna Schreiber ogłasza, że została okradziona
W poniedziałek Marianna Schreiber postanowiła się podzielić historią ku przestrodze. Opowiedziała o tym, że podpięła córce kartę płatniczą do urządzenia mobilnego, by ta mogła pobierać aplikacje. Niebawem w tajemniczych okolicznościach z jej konta zaczęły znikać pieniądze. 32-latka twierdzi, że gdyby nie zareagowała odpowiednio szybko, mogłaby stracić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pełna emocji opisała sytuację i zaapelowała do obserwujących, by rozważnie podchodzili do tego typu działań.
To nagranie dedykuję wszystkim osobom, które zrobiły to, co ja, czyli podłączyły swoim dzieciom kartę do tabletu, telefonu, aby te mogły na przykład zakupić jakąś grę. Słuchajcie, okradli nas i to na niemałe pieniądze. Zdążyłam oczywiście szybko zareagować, bo inaczej okradliby nas na dziesiątki tysięcy złotych. Ktoś włamał się na konto mojej córki, zaczął podszywać się pod zakupy z Apple'a i w ten sposób wygenerował ponad 90 prób zakupów. Także uważajcie, jeżeli podłączacie kartę, to róbcie to z limitem. Ja tego nie zrobiłam, na drugi raz będę mądrzejsza - poinformowała.