Skolim pochwalił się, że zarobił w sierpniu tyle, że może kupić "całe osiedla". Zazdrościcie?
Skolim ma już za sobą maraton wakacyjnych koncertów. W rozmowie z "Faktem" zdradził, że jego konto po letnich występach wygląda na tyle okazale, iż zamiast nowego auta czy willi, spokojnie mógłby kupić… całe blokowisko.
Skolim rozpoczął swoją karierę od roli w "Barwach szczęścia", ale od początku marzyło mu się coś więcej niż serialowe romanse - chciał błyszczeć na scenie. Pierwszy raz spróbował sił w "Disco Star", gdzie jego występ nie zrobił na jurorach większego wrażenia. On sam jednak nie dał się zniechęcić - i, jak dziś widać, miał absolutną rację, żeby uparcie trzymać się mikrofonu.
Dzięki "Wyglądasz idealnie" zrobił taki szum, że dziś trudno znaleźć imprezę, na której ktoś nie nuci jego hitu. On sam koncertuje tak intensywnie, jakby obawiał się, że zegar jego "pięciu minut sławy" tyka wyjątkowo głośno. W same wakacje zdążył zagrać ponad 150 koncertów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skolim o aferze z Zenkiem Martyniukiem i Danielem.
Ile zarabia Skolim?
Przy tak imponującej liczbie występów Skolim nie może narzekać na stan konta. Nic dziwnego - w drugim miesiącu wakacji zagrał aż 66 koncertów, co przełożyło się na naprawdę pokaźne zarobki. W rozmowie z "Faktem" zdradził, że po samym sierpniowym maratonie koncertowym stać go byłoby nawet na całe blokowiska. Na pytanie, ile mieszkań mógłby za to kupić, odpowiedział:
Od groma. Całe bloki, całe osiedla mógłbym kupić. Natomiast, jak duże, to czas by zweryfikował
ZOBACZ: Skolim skromnie o swoich zarobkach: "DWA MILIONY liczę w dniach i w bardzo małych tygodniach"
Skolim dodał, że cieszy się z osiągniętego sukcesu i chce być przykładem dla młodych ludzi, pokazując, że można spełniać marzenia niezależnie od wieku.
Nie patrzę na to, bardziej cieszę się, że poziom pierwszej satysfakcji osiągnąłem, jak grałem w serialach. Już wtedy zarabiałem takie pieniążki, że było mnie stać, by codziennie jeść fast foody czy kebaba. Natomiast dzisiaj staram się czynić dobro, by ta obfitość się mnie trzymała, żeby być przykładem dla młodych ludzi. Ale dla starszych też, bo w każdym wieku możesz się podnieść i zawalczyć o marzenia. Z dziesięć czy siedem lat temu miałem BMW E46, a nawet E36, które kupiłem za 3,5 tys. zł, więc mogę być przykładem dla tych ludzi - dodał.
Zazdrościcie?