Ugodzona strzałą amora Blanka Lipińska nie śpi, bo gotuje dla Barona: "Oto powody, dlaczego wstaję po 13" (ZDJĘCIA)
Choć z początku celebrytka próbowała ukryć związek z muzykiem, z czasem pokochała ochocze chwalenie się w sieci kiełkującym uczuciem. "Każde z nas robi to, co umie najlepiej" - ekscytowała się.
Trzeba przyznać, że związek Blanki Lipińskiej i Barona jest jednym z największych show biznesowych zaskoczeń tego roku. Cwanej "pisarce" udało się znaleźć idealny sposób na wzbudzenie zainteresowania mediów i zapewnienie sobie upragnionych wzmianek w prasie. Choć na początku 35-latka i jej o rok starszy kochanek próbowali zataić swój romans przed światem, szybko okazało się, że zakochane gołąbki nie potrafią nie dzielić się z opinią publiczną swoim szczęściem. Od wielkiego coming outu pary, do którego doszło dwa tygodnie temu, Blanka i Alek tylko podgrzewają atmosferę wokół siebie, otwarcie dzieląc się kolejnymi pikantnymi szczegółami ich kiełkującego uczucia.
W związku z szerzącą się pandemią koronawirusa zarówno Blanka, jak i jej ukochany aktualnie przebywają na domowej "kwarantannie", spędzając ze sobą dosłownie każdą sekundę. Autorka "porno dla mamusiek" w izolacji chętnie zagląda do kuchni i regularnie rozpieszcza lubego bezglutenowymi wypiekami oraz wymyślnymi śniadaniami, podczas gdy juror The Voice umila jej czas prywatnymi gitarowymi koncertami.
Blanka Lipińska zdradza kolejne szczegóły znajomości z Baronem
Jako że celebrytce spodobało się emanowanie swoją prywatnością, we wtorek na profilu Lipińskiej pojawiła się kolejna relacja z upojnej, nocnej randki. Tym razem zapalona kucharka uraczyła Barona fish tacosami i lodami z polewą czekoladową, czym nie omieszkała pochwalić się przed fanami.
Music by Alek Baron. Każde z nas robi to, co umie najlepiej - napisała Blanka pod zdjęciem muzyka z gitarą.
Runda druga: Fishdog. Niestety z deserem nie zdążyłam. Oto powody, dlaczego wstaję po 13 - ekscytowała się.
Jest czego pozazdrościć?