Na początku kwietnia Deynn i Daniel Majewski zostali rodzicami. Narodziny syna były dla nich wielkim wydarzeniem, które chętnie relacjonowali w mediach społecznościowych. Nie omieszkali też pokazać intymnych zdjęć z porodówki. Publikacje oczywiście nie wszystkim przypadły do gustu. Para influencerów od miesięcy na przyjście dziecka na świat przygotowywała też swoje czworonogi. Niestety, mimo to jeden z pupili nie zaakceptował nowego członka rodziny.
W minioną środę Marita jej mąż w końcu zdradzili imię pociechy. Okazało się, że tak jak Marcin Hakiel i Dominika Serowska mają małego Romea.
Nasz synek Romeo - podpisali rodzinny kadr, na którym widzimy noworodka w spersonalizowanych śpioszkach.
Zobacz też: Deynn i Majewski zdradzili IMIĘ syna!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Majewski o zdrabnianiu i odmienianiu imienia Romeo
Chwilę po ogłoszeniu imienia syna Daniel zdecydował się nieco opowiedzieć o tym, dlaczego ich syn nazywa się jak postać z książki Williama Szekspira. Najpierw zaczął jednak od tematu zdrobnień i odmiany.
Pytacie, jak się zdrabnia imię naszego syna. My zdrabniamy jako synek, synuś, syneczek i junior, ale samo imię nie zdrabnia się w ogóle. To nie jest żaden Romcio, Romek, Romeczek. To nie jest polskie imię. Po prostu Romeo. Nie odmieniamy tego imienia, przynajmniej my będziemy się do tego stosować, wy możecie robić, co chcecie - zaznaczył na Instastories.
Daniel Majewski ujawnia, skąd pomysł na imię dla syna. To tutaj został poczęty
Następnie opowiedział historię imienia latorośli. Okazuje sie, że Romeo nie było ich pierwszym wyborem.
Nasz syn miał na początku nazywać się zupełnie inaczej. Ustaliliśmy, że imię dla syna wybieram ja, imię dla córki wybiera Marita. (...) Imię naszego syna na początku miało być na literę "D" - ujawnił.
Majewski zdradził, że imię jest związane z ich wyjazdem do Rzymu. To właśnie tam ich syn został poczęty.
(...) Mieliśmy ustalone imię, staraliśmy się o dziecko miesiąc, drugi, trzeci, czwarty, aż w końcu pojechaliśmy na wycieczkę do Rzymu. (...) Wyjeżdżając na lotnisko, nad ranem, Marita zrobiła test owulacyjny i wyszło, że to jest ten dzień. Trochę się zmartwiliśmy, bo lecieliśmy tam z rodziną, ale dla chcącego nic trudnego. I wyszło na to, że po zameldowaniu wykorzystaliśmy ten znak - otworzył się, rubasznie śmiejąc się do stojącej poza kamerą żony.
(...) Godzinę później czy dwie, poszliśmy na spacer z rodziną i mamy fajne zdjęcia, na których nasz syn jest już z nami. (...) Kiedy tak leżeliśmy sobie na łóżku, przed wyjściem na spacer, Marita zapytała, czy imię, które wybrałem, na pewno mi się podoba. Ja wyczułem, że jej się nie podoba jednak i chce je zmienić. Zapytałem, co proponuje. Marita czytała listę jakichś wyjątkowych imion i nagle wpadło Romeo - kontynuował.
Tobie się zawsze podobało, bo mówiłaś, że jest Romeo Beckham i że jest mało - zwrócił się do Deynn i dodał: I ja tak mowię - kurczę, fajne.
Daniel Majewski o znaczeniu imienia syna
Wtedy jeszcze przyszli rodzice nie wiedzieli, co oznacza imię Romeo.
W ogóle nie skojarzyliśmy, że nawiązuje to do Rzymu, w którym byliśmy i w który postał Romeo. (...) Okazało się, że Romeo znaczy idący do Rzymu. Stwierdziliśmy wtedy, że nie ma przypadków i na bank Marita zajdzie w ciążę na tym wyjeździe Stwierdziliśmy, że jeśli to się okaże prawdą, a wiedzieliśmy, że to stało się w Rzymie, to syn będzie Romeo. (...) To był dzień, w którym wymyśliliśmy imię i stwierdziliśmy, że zrobimy wszystko, by to imię pozostało. Romeo Daniel Majewski. Piękne, cudowne, wyjątkowe. Ja jestem zakochany w tym imieniu - zakończył zadowolony.
Niesamowita historia?