Sarsa od lat zmaga się z chorobą: "Jeszcze kilka lat temu wiele rzeczy stało pod znakiem zapytania ze względów zdrowotnych"
Sarsa wyznała w ubiegłym roku, że od dekady zmaga się z otosklerozą. Choroba powodująca utratę słuchu postawiła jej karierę pod znakiem zapytania. Jak teraz czuje się artystka?
Marta Narkiewicz, znana jako Sarsa, zawdzięcza komercyjny sukces programowi "The Voice of Poland", w którym uczestniczyła w 2014 roku. Piosenkarka wylansowała następnie swoje dwa największe hity: "Naucz mnie" oraz "Zapomnij mi". Po fali ogromnej popularności zaczęła nieco rzadziej gościć na listach przebojów. Głównie dlatego, że skupiła się na tworzeniu muzyki alternatywnej.
Zobacz także: Sarsa wychowuje 4-letniego syna. Niewielu wie, kim jest jego ojciec i czym się zajmuje. Zdziwieni?
Pod koniec 2023 roku do mediów dotarły niepokojące wieści na temat artystki. Wokalistka wypuściła wówczas utwór "Epilog 5 minut", w którym wyznała, że zmaga się z otosklerozą - to schorzenie, które prowadzi do stopniowego pogarszania się słuchu, a w najgorszych przypadkach nawet do głuchoty.
Czy to już koniec? Jak Beethoven słyszę mniej coraz. Choć aż za dobrze diagnozę, że to otoskleroza - brzmi tekst piosenki.
Sarsa - występ na konferencji WP
Sarsa cierpi na otosklerozę
Gwiazda wyznała później w mediach społecznościowych, że walczy z chorobą od dekady. Podczas tegorocznych wakacji Sarsa przeszła operację. Jak wyznała w rozmowie z TVN24, ma teraz wszczepione do uszu dwa tytanowe implanty, które zatrzymały rozwój otosklerozy i umożliwiły śpiewanie. Krótko po zabiegu artystka wróciła do studia, by kontynuować pracę nad nową płytą.
Zobacz także: Adrian Szymaniak przekazał nowe wieści ws. walki z glejakiem IV stopnia. "TO JEST BARDZO DOBRY ZNAK"
Wspomniany krążek zatytułowany "Miało być jak w filmie" ukazał się blisko dwa tygodnie temu. Sarsa opowiedziała teraz o swoich nowych utworach w podcaście "Studio 96.0", którego gospodarzem jest Mateusz Opyrchał. Rozmowa artystki z dziennikarzem RMF FM zeszła w pewnym momencie na temat otosklerozy. Piosenkarka wyznała przed mikrofonem, że jej kariera w pewnym momencie wisiała na włosku.
Bałam się, że już nigdy nie zrobię kolejnej płyty. Jeszcze te dwa, trzy lata temu wiele rzeczy stało pod znakiem zapytania ze względów zdrowotnych. Zastanawiałam się w ogóle, czy będę jeszcze miała jakąś płytę, więc bardzo dużą radość mam z powodu, że mogę nagrywać, mogę z powodzeniem dalej wykonywać swój zawód czy tę swoją pasję - mówiła.
Pozostaje mieć nadzieję, że choroba Sarsy już więcej nie da o sobie znać. Słuchaliście już jej nowej płyty?